Z punktu widzenia Internetu w Polsce jestem można by powiedzieć dinozaurem (tylko nie rzucajcie kamieniami). Pamiętam jeszcze czasy magicznego numeru 0202122 i odliczanie z zegarkiem na ręku impulsów, a także radosne okrzyki „wyjdź z tego komputera bo zadzwonić muszę”. Już wtedy interesowałem się tym medium i zacząłem stawiać swoje pierwsze koślawe kroki tworząc strony internetowe – w sumie tak zostało po dziś dzień. Kontakt z siecią spowodował również moją większą fascynację komputerami oraz nowymi technologiami.
Niestety czas zweryfikował wiele rzeczy. Nadal jestem w zawodzie, nadal się tym zajmuję, jednak człowiek nigdy nie ma wystarczająco czasu i pieniędzy by zrealizować wszystko co tylko by chciał. Pojawienie się dziecka zabrało jeszcze więcej czasu i pieniędzy choć po paru latach wszystko powoli się normuje – i nie nie wypominam tego, rodzicielstwo bywa męczące jednak to najlepsze co może człowieka spotkać. To właśnie kilka lat temu powstały podwaliny pod obecną stronę, która z uwagi na brak czasu, zmęczenie i wiele innych wymówek powstawała z grubsza lat 5 zmieniając nazwę chyba ze 3 razy. Czemu akurat taką? Bo nadal mam w sobie tego wewnętrznego geeka, który czasem wychodzi z ukrycia. Postanowiłem się więc podzielić moimi skromnymi opiniami i recenzjami ze światem – a chyba bardziej postanowiłem po prostu przelać wszystko co mnie interesuje na ekran komputera. Tak – ni mniej ni więcej to co mnie interesuje bez zbędnych dupereli czy zmuszania siebie do zrobienia określonych rzeczy. Nie będę jednak ich oceniał w żadnej skali szkolnej, a jedynie opisywał czy coś „dupy nie urywa” albo wręcz w drugą stronę siedzisz z tym nawet w toalecie. To wszystko w oparciu dodatkowo o swoją wiedzę, doświadczenie, wewnętrznego geeka ale przede wszystkim ojca – bo to jednak filtruje znacząco przekaz i sposób odbioru. Niestety wpisy nie będą regularne bo i czas wolny nie jest u mnie stały. Postaram się jednak wrzucać jak najwięcej choć będę tutaj szedł w jakość nie ilość.
Jeżeli masz coś co zainteresowało Ciebie albo jesteś wydawcą śmiało zapraszam do mnie na FB albo maila kontakt[at]geekfather.pl . Recenzji u mnie jednak nie kupisz, a jedynie pełny obiektywizm – bo po tylu latach w końcu mogę sobie na to pozwolić.